Promocyjny pakiet startowy 5 spotkań -> diagnoza predyspozycji i uzdolnień + 2 konsultacje!
Odbierz teraz!

Dowiedz się więcej!

Rozpraszacze – słowo o nastoletnim roztargnieniu

Dzisiejsze czasy brutalnie pokazują nam, że nasze dotychczasowe życie było (w dużej mierze) przewidywalne, oparte na sztywnych planach. Gdy patrzymy na nie z dzisiejszej perspektywy, wspomniane plany były dość łatwe do zrealizowania. Za sprawą aktualnej sytuacji epidemiologicznej dowiadujemy się jednak, że musimy nauczyć się je uelastyczniać i przeformułowywać. Na przeszkodzie nam, ale i naszym nastolatkom, stoją wielkie (małe) przeszkody – rozpraszacze! Jak sobie z nimi radzić? Czytaj dalej!

Jak rozpoznać podstępne rozpraszacze?

Podpowiedzi, jak modyfikować i uelastyczniać plany, dostarczył jeden z naszych poprzednich newsletterów z everestowego cyklu #dobre nawyki. Dowiedzieliśmy się dzięki niemu jak rozpisać CEL, aby wysiłek włożony w jego realizację miał większą szansę na urzeczywistnienie się w postaci sukcesu. Zobacz raz jeszcze PLANOWANIE.

Warto też podkreślić, że wielu ambitnych nastolatków cierpi w ostatnim czasie na spadek motywacji – nie powinno nas to dziwić, ponieważ to naturalna reakcja na zmieniające się środowisko zewnętrzne i wzrost poziomu odczuwanego stresu. O tym czym jest motywacja oraz gdzie jej szukać również możecie przeczytać w jednym z naszych poprzednich newsletterów.

Zaangażowanie Twojego dziecka w naukę zależy przede wszystkim od jego WŁASNYCH chęci (motywacja wewnętrzna). Chęci rodziców (motywacja zewnętrzna) mogą okazać się niewystarczające. Gdzie w takim razie szukać chęci dziecka? W nim samym! Na przykład – w jego/jej poczuciu satysfakcji z obserwacji swoich postępów, pojawiającej się ciekawości i przyjemności wynikającej z pogłębiania interesujących dla niego treści. Pomocnym narzędziem w rozbudzaniu chęci może okazać się wylistowanie korzyści wynikających z nauki, które dotychczas mogły wydawać się nikłe!

Narzędzia do walki z rozpraszaczami!

Aktualny czas dostarcza przestrzeni na wiele dotychczas niechcianych bądź niedostępnych dla nas refleksji. Wartym rozważenia wydaje się np. kwestia dotycząca sposobu i formy spędzanego przez nas czasu wolnego. A w przypadku dzieci – ilości oraz jakości poświęcanej części dnia na naukę. Pomocnym narzędziem może stać się tabela, która pozwala posegregować nasze codzienne aktywności, nadać im etykiety. Dzięki niej  wyraźnie zobaczysz jak dużą część naszego dnia przeznaczamy niepilnym i nieważnym działaniom. Dowiesz się również, jak silnie odkładamy nasze obowiązki na później oraz najważniejsze – jak wpływa to na Twoje dzieci.

Podsuń tabelę swojemu nastolatkowi – jeśli zechce wprowadzić zmiany, zaproponuj wsparcie. Zdystansowane przyjrzenie się swojemu codziennemu sposobowi funkcjonowania może być pierwszym krokiem do jego korzystnej zmiany.

Mamy nadzieję, że poniższa tabela na stałe zagości w Waszym własnym Narzędziowniku Rodzica:) A jeśli będziecie potrzebować naszej pomocy podczas wprowadzania zmian – śmiało piszcie do nas na fb – pomożemy!:)